W Pacanowie kozy kują
Powiedzenie „W Pacanowie kozy kują” wywodzi się jeszcze z okresu, kiedy to w domostwach nie było zegarów, a w mieście był tylko jeden zegar na wieży kościelnej lub na gmachu ratusza. W tych czasach do spania mieszkańców miast nawoływał, obchodząc uliczki, człowiek z dzwonkami, który wołał: „Już dziesiąta na zegarze, gaście światła gospodarze”. Na wsiach była zupełnie inna sytuacja ludzie chodzili spać gdy zapadał zmrok, mówiono, że chodzili spać z kurami, a wstawali gdy zapiał pierwszy kur.
W Pacanowie mieszkańcy byli budzeni przez bardzo pracowitą rodzinę kowali o nazwisku Kozy, którzy wstawali jeszcze przed świtem i odgłosy z ich kuźni rozchodziły się po okolicy. I wtedy rodziny budziły się mówiąc – wstawajcie do pracy – bo już Kozy kują. I stąd się wzięło to powiedzenie, że w Pacanowie kozy kują. Stało się ono kanwą przy pisaniu Przygód Koziołka Matołka przez Kornela Makuszyńskiego.