Aforyzmy chińskie – Mencjusz
Mencjusz – filozof chiński żył (371 ok. 289 p.n.e.) w Okresie Walczących Królewstw, w małym państwie Zou.
Mencjusz uważał, że człowiek jest z natury dobry, podstawy cnót mają wrodzony charakter, ale człowiek musi ich strzec i je rozwijać. Każdy człowiek ma takie same możliwości doskonalenia cnót moralnych, a zło jest wynikiem niewłaściwego wychowania i wpływu otoczenia[2]. Rozwijanie cnót u młodych ludzi jest zadaniem rodziców, nauczycieli i uczonych. O stanie państwa rozstrzyga moralność władcy i jego otoczenia. Wyróżniał dwa rodzaje władców: dobrego króla-mędrca i tyrana rządzącego przy użyciu siły[1]. Ludzie mają obowiązek podporządkowywać się cnotliwemu władcy, natomiast władca postępujący niemoralnie traci mandat Niebios i poddani mają prawo do buntu przeciw niemu[2]. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mencjusz
Jeśli król rozważa tylko to, w jaki sposób powiększyć swe królestwo, to wielcy dostojnicy myślą jedynie o tym, w jaki sposób przysporzyć swemu rodowi korzyści, a zwykli ludzie troszczą się wyłącznie o korzyść własną. Gdy zaś wszyscy o korzyściach myślą, kraj znajduje się w niebezpieczeństwie.
Jeśli władca korzyść na pierwszym, a sprawiedliwość na drugim miejscu stawia, wówczas jego poddani zapragną wszystko zwierzchnikowi swemu odebrać.
Kto o dobro ludu dba, ten królować będzie i nikt mu się nie sprzeciwi.
Niewiele to znaczy gdy otoczenie władcy mówi i kimś, że jest mądry.
Władco nie oskarżaj swego ludu! Jeśli rządzić będziesz humanitarnie, wówczas lud miłować będzie swych zwierzchników i umrzeć będzie gotów za tych którzy mu przewodzą.
Kto siłą pragnie lud do uległości przywieść temu lud nie podda się z nakazu serca, lecz tylko dlatego, że sił mu braknie, by się sprzeciwić.
Jeśli ten kto winien być ojcem swego ludu, doprowadza do tego, ze lud go nienawidzi, że człowiek rok cały pracując wyżywić bliskich swych nie zdoła, a podatki coraz większe płaci, że starcy i dzieci giną w kanałach i fosach, to na czymże polega jego ojcowski obowiązek?
Łatwo jest dać komuś cesarstwo, lecz trudno znaleźć kogoś, kto na nie zasłużył.
Nie wystarczy sama dobroć, by rządy sprawować.
Prawa nie działają same z siebie.
Jeśli ten, kto na górze, nie dba o zasady, wówczas ci, którzy są niżej od niego, praw przestrzegać nie będą.
Prawdziwie szanuje władcę ten, kto mu mówi o tym, co trudne.
Pod władzą cnotliwego władcy wszyscy stają się cnotliwi. Pod władzą sprawiedliwego wszyscy się sprawiedliwi stają.
Nie płaci się za zamiary, lecz za pracę, którą wykonano.
Jeśli rozważając swe czyny uznam, że nie jestem dobry, wówczas nawet wobec zwykłego człowieka lęk odczuwam. Jeśli zaś uznam, że dobrze czyniłem, wówczas nawet przeciw tysiącom wystąpić się nie lękam.
Nie ma w szczęściu ni w nieszczęściu niczego, czego sami sobie nie zgotowaliśmy.
Kto ludzi miłuje, sam zaś nie jest miłowany, niechaj za dba o swój do bliźnich stosunek.
Można uniknąć nieszczęść zesłanych przez Niebiosa, lecz nie uda się przeżyć nieszczęść, które sami na siebie ściągamy.
Nie należy rozmawiać z kimś co sam sobie szkodzi.
Nieszczęściem ludzi jest to, że lubią być nauczycielami innych.
Kto ludzi miłuje sam jest miłowany. Kto ludzi szanuje sam jest szanowany.
Nie słyszałem, by ktoś sam będąc garbaty innych zdołał wyprostować.
Miłuję życie. Ponieważ jest coś, co bardziej miłuję niż życie, nie będę się starał życia za wszelką cenę zachować. Nienawidzę śmierci. Ponieważ jest coś, czego bardziej nienawidzę niż śmierci, nie będę się starał unikać wszelkich nieszczęść.
Cnota zwycięża niecnotę, jak woda ogień pokonuje.
Nie czyń tego, czego czynić się nie godzi. Nie pragnij tego, czego pragnąć się nie godzi.
Kto zbyt pośpiesznie idzie do przodu, ten szybko będzie się musiał cofać.
Aforyzmy pochodzą z książki pt:”Aforyzmy Chińskie” z chińskiego przełożył Mieczysław Jerzy Künstler.
Autor opracowania: Alicja Muszyńska