Lourdes – cudowne miasto u stóp Pirenejów. Część I.
W południowo – zachodniej Francji i stóp Pirenejów na wysokości 400 m n.p.m., nad brzegiem rzeki Gave de Pau (czytaj: rzeka Gawa) położone jest urocze miasteczko Lourdes (czytaj Lurd). To wyjątkowo piękne miejsce otoczone jest górami Pirenejami, których panoramę już obserwujemy i podziwiamy z autostrady prowadzącej do Lourdes i nawet w połowie maja na ich szczytach możemy zaobserwować połacie śniegu. Dodatkowego uroku dla tego regionu dodają liczne lasy z wygodnymi do maszerowania ścieżkami, jeziora i wodospady.
Lourdes jest ośrodkiem pielgrzymowo – turystycznym, z kilkoma tysiącami miejsc noclegowych w 400 hotelach, dość licznie odwiedzanym przez gości z całego świata o czym możemy się przekonać spacerując jego ulicami. Ze 150 krajów przybywa tutaj 5 mln osób. Goście przybywają własnymi środkami transportu, autokarami wycieczkowymi lub korzystają z komunikacji kolejowej. Dworzec kolejowy przyjmuje rocznie około 1 mln podróżnych, a lotnisko o 500000 mniej. Poczta w Lourdes przyjmuje około 10 mln listów. W mieście znajduje się malowniczy targ chętnie odwiedzany przez turystów i pielgrzymów, zamek z XIV wieku, dwupoziomowy kościół z drugiej połowy XIX wieku, neobizantyjski kościół Różańcowy z końca XIX wieku, podziemna bazylika św. Piusa X, ciekawy ratusz, pałac kongresowy i sala imprez z 4 tys. miejsc. W okolicach miasta znajduje się wiele terenów sportowych, gdzie przybysze mogą uprawiać biegi, grać w siatkówkę, koszykówkę, piłkę nożną, a przede wszystkim przygotowane są boiska do gry w rugby.
Bardziej wygodnych lub mniej sprawnych turystów na okoliczne szczyty może zawieść kolej linowa i kolejka. W tym niezwykłym mieście wśród większości podróżnych przeważają pielgrzymi, którzy przyjeżdżają tutaj szukać Pana Boga ludzie ogromnej wiary, ludzie chorzy i biedni szukający ratunku u Najświętszej Maryi Panny. Lourdes dźwięczy modlitwami we wszystkich językach świata. Modlą się indywidualnie, grupowo uczestnicząc w codziennych procesjach. Najbardziej mnie wzruszyła obecność dużej ilości młodzieży, która swoim radosnym i swobodnym zachowaniem powoduje znakomite pozytywne reakcje u ludzi wielce strapionych swoim nieszczęściem.
Osadnictwo w rejonie Lourdes sięga zamierzchłych czasów, sprzyjał temu stosunkowo łagodny klimat, jak również liczne jaskinie w których nasi przodkowie zamieszkiwali. Przez wieki teren był nawiedzany przez hordy najeźdźców, którzy panując na tym terenie nie zawsze zostawiali po sobie pozytywne zmiany. Byli tutaj Celtowie, Wizygoci, Galowie, Rzymianie. W celu obrony przed najeźdźcami w XIV wieku na skraju urwiska zbudowano warowny zamek , który tę siedzibę niewiernych w 778 r. zdobyli Maurowie. Karol Wielki próbował zdobyć zamek. I jak wieść gminna niesie otoczył zamek i próbował głodem zmusić Semirata przywódcę Saracenów do poddania się. Jednak oblężeni mimo, że cierpieli głód trwali uparcie w swoim postanowieniu nie oddania zamku. W wygranej walce pomogła im inteligencja i spryt. Otóż pewnego dnia orzeł przelatujący nad zamkiem zgubił dużego pstrąga. Semirat zdobycz kazał zanieść cesarzowi, a ten uznał, że oblężeni mają wystarczającą ilość żywności i odstąpił od oblężenia. Zamek został ocalony. I otóż stała się rzecz niespotykana. Semirat porzucił islam, przyjął chrzest przeszedł na chrześcijaństwo obrał imię Louris i poświęcił swoją fortecę opiece Najjaśniejszej Maryi Panny. Jego imię dało nazwę miastu – Lourdes.
Herbem miasta są trzy złociste wieże, orzeł ze srebrzystym pstrągiem w dziobie oraz sześć gór i siedem dolin, z których wartko spływa rzeka Gave. Będąc w Lourdes warto odwiedzić zamek, bowiem tam znajduje się stała ekspozycja wystawowa dotycząca kultury i obyczajów pochodzących z gór Pirenejów – jest to Muzeum Pirenejów, które jest najczęściej odwiedzanym muzeum we Francji.
Wszyscy podróżni przybywający do Lourdes zmierzają w jednym kierunku do Groty Massabille, w której w dniu 11 lutego 1858 r., krótko przed południem, 13 letniej dziewczynce Bernadette ukazała się Panienka w białej szacie z białym welonem, przepasana niebieskim pasem, na nogach miała sandały, na których były umieszczone dwie żółte róże. Było to pierwsze z osiemnastu objawień Najświętszej Maryi Panny w Loures. To święte miejsce robi ogromne wrażenie nie tylko na wiernych, ale również i na tych którzy przyszli tam z ciekawości. Jeden z uczestników z naszej wycieczki opowiadał mi, że idzie tam jako turysta. Nie będę tutaj przytaczać jego dalszych wywodów, ale zaobserwowałam jego zachowanie gdy zbliżał się do Groty, był bardzo podniecony i ciągle wycierał pot z czoła, mimo, że w tym dniu nie było wcale gorąco, a przed figurą Matki Boskiej padł na kolana. Później podszedł do mnie i powiedział, że się bardzo pomylił i w następnym roku przywiezie tutaj swoją rodzinę. Nie wiem czy dochował swojej obietnicy, ponieważ już go więcej nie spotkałam. (Dalszy ciąg opisu o cudownym miejscu w Lourdes przedstawię w następnym poście)
Autor artykułu: Alicja Muszyńska
Źródło:
Przy opracowaniu artykułu wykorzystano informacje z Wikipedii https://pl.wikipedia.org/wiki/Lourdes